czwartek, 30 października 2014

My Dreams...


Każdy człowiek ma jakieś swoje marzenia. Niektóre są realne i łatwe to zrobienie z drugimi już jest trochę gorzej. Ja mam kilka swoich marzeń, które chciałabym spełnić. Jednym z nich jest pojechać na koncert Walentynkowy w lutym do Gdańska gdzie wystąpi Remady i Dawid Kwiatkowski. Ale największym powodem, dla którego chciałabym tam pojechać jest to, że mogłabym się spotkać z moimi przyjaciółkami, które poznałam przez internet na grupie Kwiatonators. Kolejnym moim takim małym marzeniem jest pojechać na koncert Dawida w Poznaniu, który prawdopodobnie ma się odbyć w grudniu. Następnym moim marzeniem jest pojechać na wycieczkę do Londynu na chociaż trzy dni. Zawsze chciałam to polecieć, nie wiem czemu po prostu tak jakoś. 
Obiecałam w poprzednim poście, że napisze o swoich planach na sylwestra. Wiec jak na razie jest rzucony pomysł żeby iść do kina, aczkolwiek nie wiem czy to wypali ponieważ nie ma żadnych ciekawych filmów. Wszystko się okaże po południu. 



wtorek, 28 października 2014

CO NOWEGO + PHOTO MIX


Przez ten cały czas kiedy nie pisałam nic na blogu, z pewnych przyczyn wydarzyło się wiele rzeczy. Koniec wakacji, rozpoczęcie nauki w całkiem nowej szkole, wycieczki, zdjęcia itp. 
 Nowa szkoła, nowi znajomi, nowi nauczyciele i całkiem inna atmosfera. Taka właśnie jest szkoła średnia. Jestem w klasie o profilu technik hotelarstwa, z czego jestem bardzo zadowolona i nie zmieniłabym tej klasy na żadną inną. Chodzę z naprawde fajnymi i śmiesznymi osobami, więc nigdy w swoim towarzystwie się nie nudzimy. Nauka jest ciężka, ale jest zdecydowanie łatwiej niż w gimnazjum. Nasze pierwsze spotkanie klasowe odbyło sie pod koniec sierpnia, niestety nie mam żadnych zdjęć z niego, ale mam z drugiego spotkania, które było 4 września po lekcjach. 

W październiku z okazji urodzin Darii zrobiliśmy jej małą niespodzianke, kupiliśmy prezenty i spędziliśmy wszyscy wspólnie czas, a także poszliśmy do kina na 'Anabelle'. Film zdecydowanie udany moim zdaniem, więc nie żałuje, że na niego poszłam. Pewne sceny były tak straszne, że miałam po prostu ochotę wybiec z sali kinowej i uciec do domu haha! :) 

Zbliża się koniec października z czym wiąże się HALLOWEN! Na razie nie mam jeszcze planów, ale w końcu trzeba by zacząć myśleć co w ten dzień będę robić. O moich planach postaram się poinformować was w następnym poście, który pojawi się już jutro, albo w czwartek. 

Ważnym, a chyba najważniejszym dniem w tym miesiącu był przyjazd mojej internetowej przyjaciółki do Poznania. Jest to jedna osoba z naszego SAJMON TEAM. Miałyśmy siebie tylko na godzinę, ale i tak spędziłyśmy ten czas najlepiej jak się dało. Mioliony selfie w ciągu minuty, pyszne smothie czy jakkolwiek się to pisze itp. Kocham Cię i tęsknie Gapa :(( 







Filmik ze spotkania. :)

sobota, 16 sierpnia 2014

INTERNETOWE PRZYJAŹNIE




Co raz częściej spotykam się z dwoma słowami 'internetowe przyjaźnie'. Wśród nastolatków stało się to w ostatnim czasie bardzo popularne i prawie każdy szuka ''przyjaciela'' w internecie, żeby nie być gorszym od innych. Ja jednak uważam, ze taka przyjaźń powinna powstać na spontanie, bądź przez przypadek. Wiele osób twierdzi, ze przyjaźnie przez internet nie istnieją, że są sztuczne i nic nie warte. Absolutnie nie zgadam się z tym zdaniem, ponieważ sama mam przyjaciół którzy mieszkają kilka, a nawet kilkaset kilometrów ode mnie. Mimo to wiem, że są oni prawdziwi, szczerzy w stosunku mnie i wiem, ze moge im zaufać. Przykładem jest grupa 'Kwiatonators' na facebook'u. Dzięki Dawidowi Kwiatkowskiemu, wiele osób zawdzięcza to, że mogą z kimś pogadać zwierzyć się i porozmawiać o idolu. 

Ludzie boją się zawierać nowe znajomości w internecie, ponieważ nie chcą zostać skrzywdzeni czy też oszukani. Ja spróbowałam i zaryzykowałam. I wiem, że było warto, ponieważ mimo kilometrów mam najwspanialszych przyjaciół na świecie i nie chce ich nigdy w życiu stracić. 








wtorek, 29 lipca 2014

NOWY WYGLĄD + PODSUMOWANIE MIESIĄCA


Po dłuższych przemyśleniach stwierdziłam, że czas na zmiany. Postanowiłam zmienić wygląd bloga na coś zupełnie innego. Pomogła mi w tym Alicja Dąbrowska za co jestem jej naprawdę bardzo wdzięczna, ponieważ sama nie dałabym rady. Przeglądając inne blogi stwierdziłam, ze każdy ma w sobie jakiś kolor, a mój był ponury czarno-biały. Pomysł na nowy wygląd podsunął mi blog Kaili, jednej z moich ulubionych blogerek. :) 

Czas na podsumowanie miesiąca. Lipiec był dla mnie jak najbardziej udany, mimo ze momentami nie miałam ochoty dosłownie na nic to i tak zawsze się coś działo. Kilka razy byłam nad jeziorem, zorganizowałam zlot kwiatonators, który opisałam w poprzednim poście, byłam na sesji, która oczywiście nie do końca była udana, ponieważ pogoda nam nie sprzyjała.





sobota, 26 lipca 2014

ZLOT KWIATONATORS POZNAŃ



Hejka. 24 lipca w czwartek zorganizowałam zlot kwiatonators, razem z Vicią. Zlot miał zacząć się o 14 pod galerią Poznań City Center, niestety nie wyszło to zbyt dobrze, ponieważ pogoda nie pozwoliła przyjechać bardzo dużej ilości osób, dlatego też na zlocie pojawił się tylko sześć osób. Mimo, że nie było nas mega dużo to i tak zlot był bardzo udany i świetnie się bawiłyśmy w małym gronie. Na początku siedziałyśmy w deszczu i zimnie przed galerią i śpiewałyśmy i krzyczałyśmy wszystko jak nienormalne, ale cóż w końcu nasz idol też nie jest normalny. Po godzinie weszłyśmy do galerii gdzie poszłyśmy coś zjeść. Po dłuższym czasie  dziewczyny musiały juz iść i zostałam sama z Olą, Asią i Gosią, więc postanowiłyśmy ze pochodzimy po sklepach. Nadszedł czas gdzie Asia i Gosia tez musiały jechać, więc zrobiłyśmy pamiątkowe zdjęcie i pożegnałyśmy się. 
Jestem zadowolona z tego zlotu, ponieważ mimo małej ilości osób można bawić się naprawdę dobrze co własnie my to udowodniłyśmy. Mam nadzieje, że na zlot kończący wakacje przyjedzie dużo więcej osób i będziemy się jeszcze lepiej bawić. :) 













NA KONIEC KRÓTKI FILMIK :) 

Wykonała: Ola Szabela

sobota, 5 lipca 2014

Welcome July!


Witamy lipiec! Wakacje już się rozpoczęły. Pierwsze dni były dosyć chłodne, ale od wczoraj w moim mieście jest tak gorąco, że w pewnych momentach nie da się wytrzymać, ale to są własnie uroki lata. Na początku lipca siedziałam w domu, ponieważ nie miałam zbyt dobrego humoru i źle się czuła, ale w końcu mi przeszło i wyszłam na dwór. Wczoraj byłam razem z Julką w naszej przyszłej szkole zawieźć oryginały świadectw i wyniki testów, wszystko poszło po naszej myśli, dostałyśmy się do szkoły jakiej chciałyśmy i przez kolejne cztery lata będziemy razem chodzić do klasy. Po załatwieniu wszystkich spraw papierkowych pojechałyśmy do Julki do domu gdzie chwile siedziałam i przyjechał po mnie tata i zabrał mnie do domu. Chwile posiedziałam i znów wyszłam na dwór korzystać z tak pięknej pogody. 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Nie mam jakiś bardzo ambitnych planów na te wakacje. Wiem, że chce je po prostu spędzić jak najlepiej i korzystać z tego, że mam 15 lat. Na pewno chciałabym pojechać na jakiś koncert Dawida Kwiatkowskiego, ale nie wiem czy to się uda, ponieważ miasta, które zostały podane na wakacyjną część trasy 9893tour są dosyć daleko, ale mam nadzieje, że zostaną dołożone jeszcze jakieś miasta i będzie do własnie Poznań. A wy, jakie macie plany na wakacje? Macie coś zaplanowane czy raczej wszystko na spontanie tak jak ja? 





poniedziałek, 30 czerwca 2014

BAL 2014


Hej, hej. Nie pisałam tutaj dawno, bo miałam małe problemy z internetem. Dzisiejsza notka będzie o moim balu gimnazjalnym, który był 25.06.2014r. Ten dzień spędziłam rano w domu, ponieważ nie miałam lekcji, wiec postanowiłam, że się wyśpię i o 15 pojde do szkoły pomagać w przygotowaniach do balu. Byłam tam godzine, po czym pojechałam do domu szykować się na bal. Oczywiście robiłam wszystko na ostatnią chwile bo miałam tylko godzine na przyszykowanie się, a musiałam zrobić kilka rzeczy. Na szczęście wszystko poszło, dobrze i zdążyłam. Przyszła do mnie Olga i mój tata zawiózł nas na bal na godzine 17:30. Wszyscy sie spóźnili na próbe poloneza. No nic.. Bal zaczął się zatańczeniem poloneza równo o godzinie 18. Jak polonez się skończył wszyscy wyszli z auli i poszli się najeść, po czym wrócili z powrotem na aule, gdzie wszyscy od razu zaczęli tańczyć. Bal zakończył się około godziny 22. Więc w domu byłam po 23. Ogólnie to podobało mi się, ale moim zdaniem powinna być lepsza muzyka. 



 *najlepsza para na balu♥*