Koniec ferii...
Koniec wolności...Ferie skończyłam 16 lutego. :( Spędziłam je bardzo dobrze, codziennie wychodziłam na dwór, spotykałam się z przyjaciółmi, z którymi zawsze się świetnie bawię. Niestety w te ferie nie udało mi się pójść na łyżwy. Ale na pewno w weekend nam się uda na nie w końcu wybrać.
Zaczynamy nowy semestr, a ja już mam zapowiedziane kartkówki i sprawdziany. Trzeba się wziąć za siebie bo to ostatni dzwonek na zebranie dobrych ocen. Już w kwietniu piszę testy gimnazjalne, którymi się jakoś w ogóle nie przejmuje. Pewnie później zacznę się stresować, ale to pewnie normalne. Na koniec chciałabym podziękować wszystkim, osobą z którymi spędziłam tak cudowne ferie jak te.
Ojojojoj moja kochana <333
OdpowiedzUsuń